Zerkając na parapet jednej ze szkolnych klas, wzrok może paść na kilka małych doniczek. Pojawiły się tu całkiem niedawno. Kilkoro uczestników zajęć zapoznawczych podjęło się, wśród proponowanych różnych aktywności, także działania polegającego na sadzeniu kwiatów.
Tak jak sadzonki potrzebują odpowiednich warunków i czasu, to samo potrzebne jest edukacji. Dobre warunki i czas. Cierpliwość, aby roślina się ukorzeniła i rozpoczęła proces wzrostu, aż do zakwitnięcia.
Gdzieniegdzie można trafić na hasło przypisywane profesorowi Hütherowi, że „trawa nie rośnie szybciej, gdy się za nią ciągnie”. Uczniowie też nie uczą się wcale efektywniej, jeśli są „smagani” presją.
Ta potrzeba czasu i dobrych warunków dotyczy nie tylko nauki, gdy już się uczniem jest. Ale samego procesu „stawania się uczniem”. Zaglądania do szkoły, sprawdzania, czy na pewno to jest to miejsce, w którym chcemy spędzić tyle godzin w ciągu dnia. Czas jest też potrzebny szkole, żeby „nauczyć się” ucznia i jego rodziny. To dlatego proces rekrutacji w DobraTU nie zamyka się na „zapisaniu”.
Przed Państwem Pippi i jej kwiatowi towarzysze: