Przejdź do treści

Po pierwszych egzaminach w VIII klasie

Za nami pierwszy egzamin ósmoklasistek i ósmoklasistów w DobraTu. Był szczególny nie tylko dlatego, że był pierwszy w historii naszej szkoły – brały w nim udział dwie klasy ósme. Od następnego roku, zgodnie z naszymi założeniami, będziemy prowadzić tylko jedną klasę w roczniku. 

Znamy wyniki i chcielibyśmy odpowiedzieć sobie na pytanie „jak poszło”. Oczywiście wiele zależy od kryteriów, jakie sobie przyjmiemy. Jeżeli bierzemy bardzo dosłownie przyjęte w DobraTu zasady, w ogóle nie powinniśmy się nad tym zastanawiać. Wyniki poznali ci, którzy mieli je poznać. Moglibyśmy jedynie dodać, że nasze wyniki nie wyróżniają się niczym na tle krajowym czy miejskim i na tym zakończyć. Zdajemy sobie jednak sprawę, że dla wielu Rodziców, którzy posiadają dzieci w naszych młodszych klasach, myślą o nas jako potencjalnej szkole, ważne jest,  czy „mimo wszystko” przygotujemy ich pociechy do standardowego egzaminu. Wyniki, które otrzymaliśmy, wskazują, że mimo braku nacisku na uczenie „pod egzamin”, mimo braku tradycyjnego systemu oceniania, są mniej więcej tak, jak przewidywaliśmy w rozmowach przedegzaminacyjnych. Oczywiście pojawił się ktoś, kogo wynik zaskoczył nas pozytywnie lub był niższy od naszych oczekiwań. Ważne jednak byśmy sobie uświadomili, że poniżej analizujemy wyniki, a nie to, jakimi piszący byli czy są ludźmi. Proszę o tym nie zapominać.

Różne arkusze

W tym roku do egzaminu w całym kraju przystąpiło prawie pół miliona młodych osób. W zależności od przedmiotu od 4% do 7% (wszystkie dane pochodzą z oficjalnej strony rządowej) uczniów pisało arkusze dostosowane do swojego orzeczenia (głównie chodzi o spektrum autyzmu). W DobraTu na 19 zdających osób sześcioro miało dostosowany arkusz (31%). Wyniki obu grup zarówno w statystykach polskich, jak i tych dotyczących naszej szkoły zostały połączone.

Sam fakt, że uczennica lub uczeń pisze tzw. arkusz dostosowany, nie świadczy o jego trudności i łatwości. Znakomita większość arkuszy ma taką samą treść, jedynie układ zadań na poszczególnych stronach jest inny.

Porównania z innymi

Od początku edukacji w DobraTu z wielkim uporem powtarzamy, by się nie porównywać do innych. Każdy z nas jest inny, ma swoje możliwości, cele i motywację. Bardzo ważną rolę odgrywa też sam dzień egzaminu. Nie będziemy jednak udawać, że wszystkie media naokoło nic innego nie robią, tylko porównują: województwa z południa i północy, małe miejscowości do dużych, małe miasta z tymi największymi. W Warszawie dodatkowo porównuję się nawet dzielnice. To jednak droga donikąd. Na każdy wynik powinno się patrzeć w konkretnym kontekście, biorąc pod uwagę o wiele więcej czynników niż wyniki procentowe. 

U nas wygląda to tak:

Wyniki

Poniższa tabelka przedstawia porównanie wyników procentowych z przedmiotów egzaminacyjnych:

W Polsce 4,6% zdających przekroczyło 90% z języka polskiego.

Teraz popatrzmy na wyniki naszych zdających.

Wyniki pokazują, że arkusz nie zaskoczył piszących. Wyniki są solidne.  Najlepsze wyniki pokazują, że  jesteśmy w stanie przygotować do egzaminu tych, z dużymi możliwościami, chęcią do nauki, odpowiednią motywacją. Pracujemy również z uczennicami i uczniami, którzy mają wiele trudności. Za wieloma z tych słupków stoi duży stres, ogromna praca i sukces. Cieszymy się z nich tak samo, jak z tych po prawej stronie.

W Polsce 15,7% zdających przekroczyło 90% z matematyki.

Wyniki z matematyki są o wiele bardziej zróżnicowane. Widać wyraźnie, że dla wielu osób egzamin był bardzo trudny. Mniej więcej tyle samo osób bardzo się cieszy. O wiele mniej osób uzyskało wyniki w środku skali, co było widoczne w wynikach z języka polskiego. Nasuwa się wniosek, że specyfika przedmiotu jest taka, że dużą rolę odgrywa umiejętność wykorzystania tego, czego się uczyło w sytuacji egzaminacyjnej. Posiadanie lub brak tej umiejętności prowadzi do skrajnych wyników.

W Polsce 29,8% zdających przekroczyło 90% z języka polskiego.

Tu jest jeszcze inaczej! Można powiedzieć, że wyniki są rewelacyjne. Przyjrzyjmy się im jednak spokojnie. Widać, że większość napisała o wiele lepiej niż rówieśnicy w mieście i w kraju. Język angielski jest dla większości naszych osób uczniowskich naturalnym środowiskiem. W dniu egzaminu byli zrelaksowani, podchodzili do niego bez wielkiego stresu. Dlaczego tak nie może być z matematyką i polskim?

Jeden z naszych uczniów zdawał też egzamin z języka hiszpańskiego (w Polsce było takich 0.05%) i uzyskał 100% możliwych punktów. Brawo!

Na koniec o staninach

Wyobraźmy sobie ucznia (nie mamy takiego), który z języka polskiego otrzymał 87%, z matematyki 80% a z języka angielskiego 93%. Z czego poszło Mu najlepiej? Każdy arkusz ma inną skalę trudności. Piszą je jednak (mniej więcej) ci sami ludzie. Zamiast więc porównywać „suche” wyniki trzeba spojrzeć na staniny. Stanina odpowiada na proste pytanie: ilu piszących ma wynik taki sam lub gorszy. Dla naszego wymyślonego ucznia sprawa ma się tak (wg. oficjalnej listy stanin):

  • język polski – stanina 94
  • matematyka – stanina 70
  • język angielski – stanina 81.

Nasz przykładowy uczeń napisał najlepiej egzamin z języka polskiego, mimo że „procentowo” wynik miał najlepszy z języka angielskiego.

Pierwszy egzamin był dla nas dobrą lekcją. W kolejnym roku będziemy korzystać z wniosków, o których jeszcze napiszemy.