Wielki finał tygodnia z lekturą, czyli „Chłopcy z Placu Broni” w pudełku.
Przez cały ten czas uczniowie zbierali przedmioty korespondujące z treścią lektury. Bardziej lub mniej oczywiste. Musieli zgromadzić dziesięć przedmiotów i zaprezentować je na forum wraz z obszernym komentarzem-uzasadnieniem w postaci co najmniej pięciu zdań złożonych (o każdym przedmiocie), w ostateczności pojedynczych baaaaardzo rozwiniętych, z czym poradzili sobie bez problemu.
Sporą trudnością, jak się okazało po lekcji, było znalezienie dziesięciu przedmiotów (no, ale od czego mamy rodziców!) i… tekturowego pudełka, w którym bezpieczne zamieszkali: piasek, kasza manna, pistolet, termometr, garnitur, psia torebka, elementy garderoby, pamiątkowy breloczek Mamy, okiennice bez kitu, plastelina zamiast kitu, lornetka, przytulaki, kulki i inne osobliwości znalezione lub rękodzielnicze 😉
Zajęcia wymyśliła, przeprowadziła i opisała Magdalena Mandecka
*Tak, to nie jest literówka. Grupa nazwała się Mimunki 🙂