Dziś postanowiłem napisać krócej. Właśnie skończyłem lekcję z III LO i muszę przyznać, że stopień absurdalnych żartów w moich uczniów wykonaniu wskazuje, że trzeba kończyć tydzień. Poza tym ciemno wszędzie za oknem. Zacznę od tradycyjnych podziękowań wszystkim, którym chce się odesłać mi pozdrowienie, czy życzenia dobrego tygodnia. Zawsze mnie to wzmacnia.
Przejdę też od razu do rzeczy, bo mam kilka ważnych wiadomości.
Mamy mistrzynię Europy. Kasia Nowokuńska z IV klasy LO zdobyła złoty medal w Pradze. [TU] przeczytają Państwo więcej. Kasia nie pierwszy raz wygrywa międzynawowe zawody, ale to jest pierwszy złoty medal w DobraTU. Hurra!
Wczoraj do Warszawy wróciły OUs się z Łodzi. Były na wycieczce i znowu się okazuje, że nie tylko ważne jest to, gdzie się jedzie, ale z kim i jakim z nastawieniem. Budują mnie historie dotyczące wspólnego wspierania się, zwracania na siebie uwagi. Jak to mówią politycy „niech mi będzie wolno wyrazić zadowolenie i radość z zaistniałej sytuacji”.
Był u nas uczeń, który zna nas z poprzedniego roku. Jest teraz w liceum i tęskni za tym, jak był traktowany. Tęskni za szacunkiem. Przytoczył nam krótki dialog z osobą dorosłą w nowej szkole. Siedzi mi w głowie:
Były uczeń (po „dynamicznym” zwróceniu uwagi przez osobę dorosłą): Domagam się szacunku.
Osoba dorosła: Skoro chcesz być dorosły, to zachowuj się, jak dorosły
Były uczeń: Nie chcę być dorosły, domagam się szacunku.
To wszystko na ten piątek.