Wiecie co lubimy? Bałagan i chaos! Tak! Ale nie taki permanentny, nieprzyjemnie brudny. Tylko taki wynikający z tworzenia – artystyczny nieład.
Zobaczcie jaki piękny nieporządek… który służył dobru… a później został posprzątany.
Nie boimy się nabałaganienia, dlatego nasze pomieszczenia są otwarte na różne akcje. Jeśli wymyślicie coś, do czego będą wam przydatne pomieszczenia na warszawskiej Woli – uderzajcie do nas jak w dym!