Przejdź do treści

A jeśli się ktoś nie uczy?

Często otrzymujemy pytania, w jaki sposób reagujemy, gdy ktoś się nie uczy. W jaki sposób, skoro nie ma ocen, motywujemy do nauki. W jednym z copiątkowym liście do rodziców, dyrektor napisał Wchodzimy w nasze standardowe tempo uczenia , wprowadzając powoli klasyczne elementy: prace indywidualne, wymagania dotyczące przygotowania na lekcje, zasady w pracy na lekcji;, zwracamy uwagę, gdy coś nie dzieje się tak, jak powinno. I tu ważna rzecz: brak tradycyjnego oceniania w DobraTU nie oznacza, że w ogóle nie oceniamy czy nie zwracamy uwagi na tych pracujących “z niewielkim przekonaniem”. Rodzice dowiadują się na naszych pierwszych spotkaniach, że brak konkretnych informacji od… Czytaj dalej »A jeśli się ktoś nie uczy?

Po chorobie… Dużo do napisania

Dzień dobry,Mam taką nadzieję, że brakowało Państwu troszeczkę mojego listu w piątek. Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad poziomem odczytywania moich listów (maszynka pokazuje ok. 75%) i dostałem kilkanaście zapewnień, że  „my akurat czytamy i lubimy”. Otrzymałem też kilka cennych rad. Niektórzy proponują nagrywanie filmów, inni porzucenie luźniejszej formy na rzecz „żołnierskich słów”. Zobaczymy… Dziękuję też za życzenia zdrowia. Wracam w poczuciu odpowiedzialności za ważne rzeczy, które przed nami. Pisałem o nich w poprzednim liście. Tym marzeniem pożegnam się z Państwem, bo, nie tak jak zwykle, przede mną jeszcze trochę pracy Proszę pamiętać o

Jutro będzie kwiecień

Nie zdążyłem z tym listem na czas. Staram się go napisać przed południem, żeby dać czas moim koleżankom i kolegom na dodanie czegoś, sprawdzenia literówek, ale dziś piszę i bez tej całej sprawdzającej procedury wyślę w świat. Znowu, jak tydzień temu, są wśród odbiorców tego listu nowi rodzice. Podpisujemy teraz umowy o kształcenie i przy okazji widzę, że zaczyna nam się powiększać Rodzina DobraTu. Dziś pewnie zrobię wrażenie, nie do końca poukładanego w piśmie. Trudno.

1410 i profesor

Piątkowe listy piszę w tym roku między lekcjami w tak zwanym okienku. Jestem wtedy jeszcze duchem w poprzedniej lekcji i, co dla mnie tradycyjne, pluje sobie w brodę, że mogłem inaczej jednak. Pewne rzeczy nie wybrzmiały, jakbym chciał, na coś innego zostało za mało czasu. Nie wiem, ile lat można pracować, żeby nie pozbyć się złudzeń, że w końcu wyjdzie, jakbym chciał…

„List rzeczowy”

Nauczyciele czytają ten list wcześniej. Po przeczytaniu pierwszej wersji usłyszałem, że jest smutny. Nie miał taki być. Miał być rzeczowy.

Z Covidowej mgły

Grunt to dobra baza, bazą jest dobry grunt: Nasza szkoła stoi na dwóch nogach. Do nóg dokładamy mnóstwo gotowych do pracy rąk oraz wrażliwość i otwartość wielu serc. Szczegółowe informacje na temat nóg, rąk i wrażliwości (oraz kilku innych sprawach) w piątkowym liście.

U+R+KwE

Chyba przyszła jesień. Ciekawe, czy w tym roku będzie faktycznie problem z dogrzewaniem sal. Wczoraj słyszałem, że odpowiednie osoby ?zrobią wszystko, by?? i ja im wierzę. Wiem też, że ?wszystko? może być różne w zależności od talentu, chęci czy wyobraźni….

Początek… i pomidor

Piątkowe popołudnie rozpoczyna weekend. Niech będzie udany! My teraz tylko dyskretnie przypominamy, że do skrzynek zainteresowanych i zapisanych, trafił piątkowy list. W nim kilka ważnych informacji i chyba też coś o trafianiu przez żołądek do serca…

Za nami…, przed nami…

Od 5 lipca tego roku (podkreślam, że ?tego roku? bo jednak to niesamowite) tworzymy nową szkołę. Jest jak w dobrym thrillerze: patrzymy na zegarek, widzimy że film zbliża się do końca i zaraz będzie ostateczne rozstrzygnięcie. Muzyka w odpowiedni sposób dodaje napięcia. Zaraz się okaże, jak to wszystko się kończy. I mimo tego, że nie jest to nasz pierwszy thriller w życiu wiemy, że nie ma takiej opcji, by się źle skończyło. Dobro zawsze zwycięża. No więc właśnie teraz jesteśmy w takim momencie. Jest dreszczyk emocji.. czy zdążymy?

Refleksje z mopem

Jest coś specjalnego we wspólnym sprzątaniu w nowym budynku, tak by służył nam wszystkim. Można przecież wynająć profesjonalną firmę, która zrobi co trzeba równie dobrze lub lepiej. Tracimy jednak wtedy szansę na wykorzystanie energii i skanalizowanie jej w taki sposób, aby…

Nasz Anglik z Newcastle

Dwa lata temu odszedł od nas Adrian Evans. Był 'naszym Anglikiem z Newcastle”. Jego angielski small talk był dla pracowników i dla uczniów stałym elementem dnia. Z niektórymi z nas nawiązał prawdziwe przyjaźnie. Były takie uczennice i tacy uczniowie, którzy uczyli się z nim bębnić, bo Adrian był perkusistą…

Z Ostroroga

Jutro listu nie będzie gdyż dziś chciałbym napisać ważne rzeczy. Tydzień przyniósł nam, oprócz rozmów związanych z kadrą, SANEPIDem (badanie oświetlenia) i strażą pożarną, klucze na Ostroroga…

Tu ważne informacje

Kiedy w jeden z burzliwych czerwcowych dni usłyszałem od kolejnej osoby ?to co? robimy nową szkołę?? myślałem sobie, że to jeden z tych kolejnych buńczucznych stwierdzeń, które z jednej strony mają pokazywać frustrację, z drugiej pokazywać, że jesteśmy razem, że trzeba działać.
Dziś, po niecałych dwóch miesiącach…

TU pierwszy…

Mam pewne zaległości w pisaniu listów. Umówmy się, że odpoczywałem i to jedyny powód, dla którego nie pisałem. Wszystkim, którzy wczoraj byli z nami ponad 90 minut należą się duże brawa. Miło zobaczyć Państwa zadających pytania,  nawet te których nie przewidzieliśmy. Dziękowałem Państwu wczoraj za wsparcie i siłę. Muszę wydać naszą kuchenną tajemnicę, że…

Po ostatnich lekcjach

Ostatni piątek lipca będzie początkiem nowej, zarazem bardzo starej, tradycji pisania do Państwa tego, co najważniejsze dla naszej szkoły. Mam nadzieję, że uda się mi, moim koleżankom i kolegom pokazać jak pracujemy. Większe części tego pisania, w wersji poszerzonej o codzienność szkolną, będą również publikowane na stronie szkoły.

Zapraszam do podróży!

To nie są ?normalne? wakacje. Zamiast odpoczywać, zakasaliśmy rękawy i…